sobota, 4 lipca 2009

a co tam u zofii tak w ogole?

Wczoraj pojechalam ze znajomymi na grila gdzies tam na wies. I wlasnie wrocilam. Jack, gril i Kibom.
Dzisiaj moja ostatnia szansa na wyjscie weekendowe przed wyjazdem do Tajlandii. Tak wiec przywdziewam kiece i polece. Tradycyjnie m2 i volume. (to juz chyba sie zrobilo okrutnie nudne, to zosia w m2 zosia w volume...eh). W srode Phuket! Zostalo mi nagle dziwnie malo czasu w Seulu. Oj.

Brak komentarzy: