sobota, 8 grudnia 2007

Naprawde nie wiem co powiedziec...
... wiec nie powiem.

Zimno jest, spalam dzisiaj w dresie i szaliku !!
Dzisiaj urodziny Sebatiana w Dragonie, wielka impreza, nie chce mi sie isc, ale wszyscy mi kaza, no to ide. I bede piekna.
A tu Zofia suszy wlosy grzejniczkiem, bo musielismy wyjsc za 10 min i Tomek wpadl na taki genialny pomysl. ;]

I really dont know what to say...
... so I wont say anything.

It is cold, I was sleeping in my sweatshirt today and a scarf !!
Tonite is Sebastian b-day in Dragon, big party, I dont feel like going, but everyone is telling me to go, so Im going. And Im going to be beautifull.
And here Zosia is drying her hair with a little heater. He had to leave in 10 minutes so Tomek had this geniuos idea. ;]




6 komentarzy:

Anonimowy pisze...

jak to ci sie nie chec isc do dragona??? skandal ;P wpisalem sie zeby nie bylo kwasow jak na innych blogach, na ktore sie tylko wchodzi i nie wpisuje:P

pozdro666

Anonimowy pisze...

a to tak jest? że nie wypada zaglądać i nie wpisywać?

Anonimowy pisze...

ten anonimowy wyżej to ja: panika, tylko się chyba podpisać nie umiem

zovka pisze...

no jednak dala pani rade sie jakos podpisac, a z tym czy wypada czy nie wypada to jest zwiazana dluzsza historia.. ;]

no i ide do dragona bialy, ide, wlasnie sie szykuje.

Anonimowy pisze...

holaaaaaaaa, how was the party??? see you soon faroreira.
Currete to ladies please!!!

Anonimowy pisze...

Well well well .......jak by to rzekł święty mikołaj ....ktory niedlugo do ciebie przyjdzie HOŁ HOŁ HOŁ:)coż ja moge powiedzieć:D do zobaczenia niedługośnie............