sobota, 2 sierpnia 2008

HAHA! Plywalam se kurdziu mac z rekinem! taka jestem- wlasnie taka !

Sluchajcie, no kosmos. Schodzimy pod wode, szukamy, bo ktos mowil ze jest, minuta, dwie i nagle jest! Okolo 3 moze 4 metry, plywa sobie taki luzak. Zadowolony bo wokol niego tlum, wszyscy podziwaiaja. No bajka. I sobie z nim tak plywalismy z dobre 40 min. Moj kompan mnie chwycil za reke,(bo moja koordynacja pod woda jeszcze troche nie teges) poprowadzil i obejrzelismy go z kazdej strony. Piekny byl. Potem jeszcze meduzy fajne i rozne smieszne kwadratowe zolte ryby.
Dzisiaj Zosia pokochala nurkowanie.
Chce wiecej, jeszcze, dluzej i glebiej.
Pojutrze udezamy na Bankok.
7 sierpnia mam lot so Seulu.

Crazy. We went down, under the water, looked for it cause we heard that its there, one minute, two ... and suddenly.. there it is ! About 3 maybe 4 meters long, swimming around just like that. Very pleased, cause there is a lot of people being amazed by him. Beautiful. We swam together for like 40 minutes. My buddy hold my hand, and lead toward its, we had a very close look at it. OMG, it was brilliant!
Today Zosia loved diving.
I want more, longer and deeper.
The day after tomorow we are going to Bankok.
7th od August I will be back in Seoul.

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

a piękny to był rekin czy kompan? ;P
kurka.I envy you, Zovka!!!

zovka pisze...

LOL. no w sumie pan kompan instruktor holender tez byl niczego sobie ^^