środa, 13 lutego 2008

Kyongbokkung Palace

Stwierdzilysmy, a co tam, pojdziemy pozwiedzac po zajeciach -takie jestesmy!
W metro, raz dwa trzy, wyszlysmy na powieszchnie i naczym oczom ukazal sie fajny koreanski palac krolewski. Malo tego, akurat byla ceremonia zmiany wartownikow. Szal. A na tle gory ofcourse... Pieknie, pieknie, i to w centrum Seulu.

We figured that, why not, lets go sight seeing after class And we did.
We got to the subway, 3 sec., we got outside of the station and what we saw was a beautifull Korean royal palace. Moreover there was changing of the guard ceremony. Awesome. In the backround marvelous mountains. Nice, nice, and all that in the city center of Seoul.
Takie ladne byly na dachach i to slicznie wygladalo.
Roofs were adorned with those. And it looked very nice.
Buzi mu chcialam dac, czy co ja sobie wyobrazalam... nie wiem.
I wanted to give him a kiss, or what... I dont know.
Swiatynie, zamki, palace, a za rogiem wierzowce nowoczesne takie plyszczace z napisami.
Temples, palaces, and around the corner modern skyscrapers with flashing adverbs.
Swiatynie, zamki, palace a za rogiem piekne gory !!
Temples, palaces, and around the corner astonishing views of mountians.
I potem sie dziwic ze Namdaemun sie spalil, skoro az taka gasnica strzeze calego palacu.
And than to be surprised that Namdaemun got burned, if the palace is protected just by this fire extinguisher. Zgadnijcie co.... -Jestem w Korei !! :D
Guess what.... -Im in Korea !! :DI Stoja tez jest ! :P
And so is Stoja ! :PNie moglam sie powstrzymac, musialam sie sfotografowac z Koreanska toaleta. ;]
I couldnt stop myslef. I had to get a photo with Korean toilet. ;]

5 komentarzy:

Anonimowy pisze...

W sprawie akademika: a jak się nie wróci na noc, tylko się nastepnego dnia rano przyjdzie (albo i w południe) to co? wywalają? czy chodzi tylko o to, ze między północą a szóstą rano drzwi są zamknięte?
AK

vandalizmo pisze...

no proszę... najpierw przez kilka dni cisza a teraz wystarczył jeden dzień i mega wrzuta :)

no dopsz, dopsz, koleżanko zofijo - trzymać się tam i nie puszczać ;P

Anonimowy pisze...

Pięęęęknie jest
Zosiu skombinuj metr kw na karimatę :D

zovka pisze...

A apropos pierwszego komentarza to za nie powrocenie do akademika na noc sa punkty karne. I potem za jakas tam ich ilosc jest wylot.
Chociaz akazuje sie ze jesli odpowiednio wczesnio zloze pismo, to moge nie wrocic na noc do domku iles tam razy w miesiacu.

Anonimowy pisze...

trzeba przyznać, że widoki są niesamowite...:) zazdroszczę bardzo:)

a Ufok pojechał dziś do Katowic, i z Katowic leci do Bukaresztu, potem tylko godzinka w Istanbule, przesiadka w Bagdadzie i już tylko 3 dni wielbłądem z Teheranu do własnego namiotu :)

Pozdros, miłego dnia:)