środa, 13 lutego 2008

elo elo, szkola sie zaczela !

Jestem w grupie poczatkujacej, ale na tyle spoko, ze wszystkie tam osobniki znaja alfabet i kumaja co nie co. Wiec nie jest meeeega nudno, tylko tak troszke. ;] Jest nas w grupie 7 osob. Dwoch Chinczykow ktorych imion nie jestem w stanie zapamietac, dziewczyna z Japoni -Sasaki, dziewczyna z Uzbekistanu (a to ci niespodziewajka) -Maria, chlopak z RPA (to dopiero byl szok, wszyscy mysleli ze James to Amerykaniec), no i Gwozdziu i Zosia z Polski. Codziennie po 4h. A w zasadzie to 50min zajec, 10 min przerwy. Fajnie bo sie nie zdaze znuzyc, a tu juz przerwa. Pani Pak, nasza sonsenim, bardzo fajna, taki typ hm.... pani Gut od chemii w Urszulankach, wesola pani ktorej pasja zycia jest jej praca. ;]

Im in the beginers group, but it is OK, because we all know the alphabet and some basics, so it is not thaaat boring, just a little bit. There is 7 of us in the group. Two guys from China whose names I cant remember, a girl from Japan -Sasaki, a girls from Uzbekistan -Maria, a guy from South Afrika (that was a surprise, everybody thogh that James is an American), and Gwozdz and Zosia from Poland. We have 4 h a day, actually 50 min of class, and 10 of break. Nice, I cant get bored, cause there is already the break comming. Mrs Pak, our sonsenim, very nice , she a type of my chemistry teacher in high school, lady whose work is her passion of life. ;]

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

dobrze, że to nie jest typ pani Heisieg, mojej pani od matematyki w liceum, której pasją życia było, jak sama obiecywała " wyrżnąć wszystkie tuczki w pień!"