Zakonczyl sie semestr w Korei i Koreanki swoim koreanskim zwyczajem powywalaly wszystko czego juz nie potrzebuja . A Polski swoim polskim zwyczajem poszly na lowy. Agata dorwala parasolke, rozne ksiazki i cos tam jeszcze, ja nabylam nowa fajna posciel [wypralam ja, spoko], talerzyk, lyzeczke, zurnale o modzie, ksiazki do espanola, puste zeszyty i rowniez parasolke, a Angelika... Angelika wybrala sobie tylko koszyczek, bo futeral na skrzypki byl za duzy.The semester in Korea is over, so Korean girls, got rid of all the stuff they dont need anymore. And Polish girls went searching through this stuff. Agata got an umbrella, some books and something else. I got a nice blanket, a spoon, a plate, books sobre el espana, notebooks, and an umbrella as well, and Angelika... Angelika got just a litlle basket, cause the violin case was too big.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz